W XXI wieku trudno uwierzyć, że nawet w Europie są kraje, w których na skutek nieumiejętnie przeprowadzonych zabiegów aborcji chirurgicznych kobiety tracą życie. Do takich krajów należy niestety również Polska. To jednak niejedyne zagrożenia.
Polskie kobiety zostały pozbawione nie tylko dostępu do osiągnięć współczesnej medycyny, ale co najważniejsze prawa do decydowania o sobie. Ich sytuacji nie poprawia również fakt, iż aborcja farmakologiczna jest tematem, który od lat wciąż budzi wiele kontrowersji.
W Polsce poza ściśle określonymi przypadkami aborcja jest nielegalna. Z tego powodu kobiety szukają pomocy w niebezpiecznym podziemiu aborcyjnym.
Tymczasem najskuteczniejszą i najbezpieczniejszą alternatywą są tabletki wczesnoporonne i tabletki po stosunku, dzięki którym każda polska kobieta może przeprowadzić aborcję farmakologiczną w warunkach domowych. Na dzisiaj wskaźnik naturalnych poronień w Polsce wynosi ok. 20%. Żadnego lekarza nie dziwi fakt, że kobieta poroniła, tym bardziej że niemożliwe jest odróżnienie poronienia samoistnego od farmakologicznego.
Teoretycznie w wyniku badania toksykologicznego można stwierdzić obecność leku we krwi, ale takich badań w Polsce się nie przeprowadza. Dzięki temu niezależnie od tego, czy poronienie było naturalne, czy wywołane lakami kobieta może liczyć na taką samą pomoc szpitalną.